Partnerstwo w biznesie nie ma zbyt wiele wspólnego z tym na gruncie życiowym, towarzyskim. Tutaj mamy do czynienia z relacją opartą na wzajemnych korzyściach, z której każda strona musi zyskać określone profity dla siebie. Ich wspólne wypracowanie bywa bardzo trudne, zwłaszcza jeśli partnerzy mają odmienne wizje rozwijania swoich biznesów i podążają do celu różnymi ścieżkami. Stąd tak ważne jest, aby dbać o dobre relacje z partnerem biznesowym, którego wsparcie jest dla przedsiębiorcy bezcenne. Kilka podstawowych zasad przybliżamy w naszym poradniku.
Chodzi o to, że w partnerstwie biznesowym nie powinno być miejsca na pasożytowanie. Znacznie lepiej sprawdza się symbioza, co wymaga ścisłej współpracy na etapie czy to pozyskiwania, czy późniejszej obsługi klientów. Partnerzy mogą nawet działać w zupełnie innych branżach, ale jednocześnie móc zapewnić sobie nawzajem przepływ klientów.
Prosty przykład: firma X pozyskała klienta na produkcję strony internetowej, a następnie przekazuje go partnerowi, firmie Y, która wykona dla tego samego klienta gadżety reklamowe. Klasyczny układ Win-Win, w którym wygranym jest też zadowolony z jakości klient.
Czasami taka działalność jest niezamierzona, ale i tak przynosi szkody współpracującej firmie. Załóżmy, że dwa przedsiębiorstwa funkcjonują w układzie ścisłego partnerstwa. Jedno z nich zbudowało swój wizerunek w oparciu o takie wartości, jak doskonała obsługa klienta, wysoka jakość produktów i usług, terminowość.
Hipotetyczny klient zamawia coś w tej właśnie firmie, a następnie – korzystając z jej polecenia – decyduje się na inne usługi partnera. Problem w tym, że ów partner nie stanął na wysokości zadania, klient jest bardzo niezadowolony, w efekcie czego jego frustracja przenosi się na obie firmy, szkodząc im wizerunkowo w dokładnie takim samym stopniu.
Właśnie dlatego nawiązując ścisłe partnerstwo biznesowe, trzeba z góry ustalić wspólną politykę w zakresie chociażby modelu obsługi klienta.
Partnerstwo biznesowe w polskich realiach bardzo często sprowadza się do układu, w którym jedna strona jest znacznie silniejsza, a druga się od niej uzależnia – głównie pod względem ekonomicznym. Czyli: firma X ma mocna pozycję na rynku, jej partner niestety nie. Ten drugi chcąc nie chcąc wciela się w rolę niewolnika, ponieważ jego byt biznesowy zależy w niemal 100% od zleceń przekazywanych przez partnera. To nie jest partnerstwo, ale patologia.
Budowanie biznesu opartego na jednym partnerze to duże ryzyko, które prędzej czy później doprowadzi do poważnych problemów i napięć pomiędzy współpracującymi firmami. W układzie partnerskim musi być miejsce na swobodę w zakresie chociażby ustalania cen czy wybierania klientów.
Zapoznaj się z ofertą świadczoną przez członków naszej grupy biznesowej, ponad 20 różnych firm i branż.